15.07.2017 13:58
Motocykl Action Team - szkolenie na torze z doskonalenia techniki jazdy
Dwa tygodnie temu, dokładnie 1 lipca miałem przyjemność uczestniczyć w szkoleniu Motocykl Action Team z doskonalenia techniki jazdy motocyklem, które zostało zorganizowane przez miesięcznik Motocykl. Szkolenie to odbyło się na Torze Łódź w miejscowości Kiełminia, w okolicy Strykowa pod Łodzią. Udział w tym szkoleniu był prezentem od mojej żony, której bardzo dziękuję za wykupienie vouchera... Pogoda w tym dniu dopisała. Początkowo było piękne słoneczko, później trochę się zachmurzyło i w zasadzie raz chwilę popadało podczas przerwy, gdzie po kilku minutach tor znowu był suchy.
Jak się okazało na miejscu byłem jedyną osobą na motocyklu sportowym, a w dodatku przebranym w laminaty (w razie jakiegoś niepowodzenia).
Szkolenie rozpoczęło się punktualnie o 9, po sprawdzeniu listy obecności i odhaczeniu uczestników 30 osób zostało podzielonych na 3 grupy i rozpoczęła się część teoretyczna, która trwała około godziny. Następnie każda z grup udała się wraz z instruktorami na Tor wykonać zadania.
Można powiedzieć, że szkolenie zostało podzielone na 2 moduły:
1) Jazda poniżej progu równowagi
2) Jazda powyżej progu równowagi
Jeśli chodzi o pierwszy moduł to jak się okazało, ćwiczenia wcale nie były banalnie łatwe. Okazuje się, że mając ciężki motocykl, np. crusiera czy duże enduro albo sporta jak w moim przypadku nie jest tak łatwo zawrócić na szerokości nitki toru. Po pierwsze dlatego, że tak naprawdę w trakcie sezonu zbytnio nie skupiamy się na tego typu ćwiczeniach i nie praktykujemy ich często np. na dużych placach. A po drugie trzeba mieć wiedzę i użyć odpowiedniej techniki. Na szczęście po kilku wskazówkach szło całkiem nieźle. Przy ćwiczeniach poniżej progu równowagi nie zdawałem sobie sprawy jak ważną rolę odgrywa hamulec nożny?! Mianowicie okazuje się, że robi mega dobrą robotę do stabilizowania motocykla! Pomaga niesamowicie. W pierwszym module były również ćwiczenia polegające na przejeżdżaniu w ciasnym slalomie, hamowaniu awaryjnym czy hamowaniu w zakręcie a także kierowaniu jedną ręką. Ćwiczenia z jazdy po okręgu z przenoszeniem wzroku pomogły w zrozumieniu istoty kierowania motocyklem wzrokiem - czyli "jedziesz tam gdzie patrzysz". Ponadto ćwiczyliśmy ruszanie i hamowanie z jedną ręką, czy też hamowanie do zera i ruszenie bez podparcia.
Drugi moduł to już jazda powyżej progu równowagi czyli z większymi prędkościami. Tutaj również ćwiczyliśmy kierowanie jedną ręką, slalomy, omijanie awaryjne przeszkody przy świadomym użyciu przeciwskrętu czy też redukcje biegów itp. Na sam koniec szkolenia mieliśmy dwie lub trzy sesje wolnej jazdy po całej nitce toru. Oczywiście w każdej grupie jechał również instruktor który obserwował postępy uczestników.
Instruktorów było kilku: Andrzej, Łukasz (śmigający Daytoną 675), Janek (Suzuki GSX-S), Piotr, Krzysztof (startujący w zawodach gymkhany) oraz były Mistrz Polski klasy Superbike z 2003 r. czyli Mariusz Grandys we własnej osobie, tak więc towarzystwo doborowe. Wszyscy instruktorzy byli mega zaangażowani aby przekazać jak najwięcej wiedzy. Zwracali uwagę na wszystkich uczestników, oraz udzielali cennych wskazówek. Mnie np. najczęściej opieprzali za pozycję na motocyklu. Jest to na pewno jeden z elementów nad którym muszę mocno pracować.
Jeśli chodzi o przydatność szkolenia to uważam, że jest dedykowane do wszystkich motocyklistów. Tzn. na pewno najwięcej skorzystają początkujący oraz średniozaawansowani ale ci bardziej doświadczeni też nie powinni narzekać. Ze szkolenia każdy wyniesie coś dla siebie, będzie miał możliwość przećwiczyć sporo elementów jazdy w bezpiecznych warunkach.
Na zakończenie kazdy z uczestników otrzymał pamiątkowy certyfikat z udziału w szkoleniu oraz pakiet upominków od Organizatora.
Czy poleciłbym szkolenie znajomym? Jak najbardziej tak. Ja jestem zadowolony i cieszę się, że mogłem wziąć udział w takim przedsięwzięciu. Szkolenie naprawdę na wysokim poziomie. Jak dla mnie fajny wstęp i zachęta do dalszej nauki i doskonalenia techniki jazdy. Mimo 10 lat w siodle mogłem poćwiczyć sporo elementów jazdy, które nie zawsze praktykuje się na co dzień – choć to też zależy od tego w jakich warunkach jeździmy, tzn. moduł pierwszy na pewno bardzo przyda się osobom często latającym w mieście, przeciskaniu w korkach przy małych prędkościach, a moduł drugi lubiącym częściej jeździć w trasy.
Jeśli chodzi o bieżący rok była to 3 edycja szkolenia, pozostały jeszcze 2 terminy z czego na 22 lipca nie ma już miejsc. Wolne miejsca są na termin październikowy. Zapisujcie się i działajcie!
LwG!
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (655)
- O moim motocyklu (5)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (5)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)